Monika Richardson to dziennikarka, która przez wiele lat współpracowała w TVP, gdzie prowadziła m.in. popularny program "Europa da się lubić". Obecnie realizuje się jako właścicielka szkoły językowej oraz lektorka. Prywatnie Monika Richardson ma za sobą trzy nieudane małżeństwa, a niedawno poinformowała o swoim rozstaniu z Konradem Wojterkowskim, z którym związała się w 2021 roku.
Gwiazda opowiedziała o zakończeniu związku na łamach "Wprost", gdzie otworzyła się również na temat kwestii finansowych i wyznała, że ma "skomplikowaną relację z pieniędzmi".
- Nigdy ich tak naprawdę nie miałam dużo, a jestem praktycznie całe życie matką samotnie wychowującą dwójkę dzieci i to bez względu na aktualnego męża... Pieniądze są dla mnie częścią poczucia bezpieczeństwa, które dla każdej matki jest najważniejsze - tłumaczyła wówczas.
W rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Monika Richardson otworzyła się na temat wydawania pieniędzy. Dziennikarka z rozbrajającą szczerością opowiedziała, na co wydaje większe kwoty. Jak wyjawiła, należy ona do osób niezwykle rozrzutnych.
Monika Richardson o pieniądzach. Dziennikarka wyznała, co z nimi robi
Podczas najnowszej rozmowy z agencją Newseria Lifestyle popularna dziennikarka wyjawiła, jak wygląda jej relacja z pieniędzmi. Bez ogródek wyznała, że nie należy ona do łatwych, ba - nazwała samą siebie "finansową idiotką".
- Jestem finansową idiotką i nawet lata edukacji i jakaś tam umiejętność liczenia nic mi nie pomogły. Jestem niezwykle rozrzutna i kompletnie nie umiem oszczędzać. Pieniądze są po to, żeby je natychmiast wydawać, tak jakby mnie parzyły w ręce - opowiadała Richardson.
Gwiazda wyznała, że jest świadoma swojej rozrzutności, dlatego gdy ma do dyspozycji większe kwoty, woli nie mieć do nich dostępu.
- Jak tylko dostaję jakieś większe pieniądze, a tak się składa, że mam kilka pozwów frankowych, poza tym jestem w takim wieku, że bliscy niestety zaczynają umierać i są jakieś spadki, to po prostu w związku z tym dostaję histerii i natychmiast umieszczam te pieniądze na jakichś niedostępnych kontach i lokatach, na których nawet mogę stracić, ale przynajmniej wiem, że ich nie wydam - tłumaczyła w wywiadzie dla agencji Newseria Lifestyle.
Monika Richardson wyjawiła, że mimo szczerych chęci i słuchania wykładów Jakuba B. Bączka, który zajmuje się m.in. prowadzeniem szkoleń biznesowych, a także wywiadów ze specjalistami ds. finansów, wciąż trudno jest jej przyswoić wiedzę dotyczącą inwestowania. Właśnie dlatego powierza swoje finanse profesjonalistom.
CZYTAJ TEŻ: Fani martwili się zniknięciem członka rodziny Rozenek. Teraz gwiazda zabrała głos: "To nie jest łatwy temat"
- Na szczęście mam tyle rozumu, żeby otaczać się profesjonalistami, ponieważ wiem, że sama nie umiem, to jakiekolwiek moje biznesy powierzam ludziom, którzy się na tym znają. I po to właśnie w mojej firmie mam księgowego, prawnika i inne osoby zarządzające, żeby te pieniądze, mówiąc krótko, nie ginęły - podsumowała.
Przy okazji Monika Richardson poruszyła temat swojej szkoły językowej, która, jak wyznała, dobrze prosperuje. Była gwiazda TVP podkreśliła, że nie brak jej pomysłów na rozwój biznesu ani kompetencji. Richardson jest lektorką we własnej firmie, w której zatrudnieni są także inni specjaliści.
Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Projektant gwiazd ostro o stylu Liszowskiej. "Stała się obłym prostokątem"
- Wiemy, ile osób głosowało na Dagmarę Kaźmierską! Tego Pavlović nie przewidziała
- Dagmara Kaźmierska odchodzi z "Tańca z Gwiazdami". Ujawniamy szczegóły zza kulis!
- Zadymy na urodzinach uczestniczki "Rolnika". Karetka pogotowia, gaz pieprzowy. Szok!