Skolim, a właściwie Konrad Skolimowski, niedługo skończy dopiero 28 lat, a już zrobił karierę, o jakiej może pomarzyć wielu jego starszych kolegów, którzy błąkają się gdzieś po obrzeżach polskiego show-biznesu. Nagły wybuch popularności młody discopolowiec zawdzięcza utworowi "Wyglądasz idealnie", który przesłuchało ponad 200 milionów osób. Wcześniej grywał co prawda w chętnie oglądanych serialach, ale to wielki hit z 2022 roku przyniósł mu ogromną rozpoznawalność. Dziś zarabia gigantyczne pieniądze, grywa po kilkanaście koncertów w tygodniu (lata na nie helikopterem - na razie wynajmowanym, ale dowiedzieliśmy się, że planuje kupić własny), sprzedaje swoje produkty (perfumy i dresy), gra w "Barwach szczęścia", a już niedługo pojawi się również w "Disco Star".
Taki to umie się ustawić, pomyślicie - choć należy podkreślić, że Skolim zawdzięcza sukces swojej pracy. Od wydania "Wyglądasz idealnie" minęły nieco ponad dwa lata, a młody gwiazdor może dziś liczyć na bajońskie sumy również w "Disco Star". ShowNews.pl dowiedział się, że gaża Skolima będzie wynosić tyle samo, co wynagrodzenie samego Zenka Martyniuka, którego nazywa się przecież królem disco polo. W reaktywowanym formacie pojawią się jeszcze Marcin Miller i Magdalena Narożna, ale - choć są w branży od lat - zarobią mniej od młodszego kolegi...
Do końca trwały negocjacje, okazało się, że program sporo będzie kosztował, bo studio jest wypasione i realizacja ma być na najwyższym poziomie. Zostało zatem mniej pieniędzy do dyspozycji
- usłyszeli nasi dziennikarze od informatora związanego z programem.
Jak ustalił ShowNews.pl, za cały, ośmioodcinkowy sezon "Disco Star" Skolim zarobi 150 tysięcy złotych - tyle samo, ile Zenek Martyniuk. Marcin Miller otrzyma tymczasem "tylko" 100 tysięcy złotych i na taką samą gażę może liczyć Magdalena Narożna.
Produkcja ma nadzieję, że reaktywowany format okaże się prawdziwym hitem - całość realizowana jest z dużym rozmachem, o czym świadczą nie tylko nazwiska osób pracujących nad programem (poza wymienionymi gwiazdami w "Disco Star" zobaczymy też Edytę Folwarską), ale i fakt, że show nagrywano na tej samej scenie, na której kręcono "Must be the music". ShowNews.pl dowiedział się, że została ona oczywiście przebudowana - a to z pewnością wiązało się ze sporymi kosztami.
Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl
Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!