Maryla Rodowicz gwiazdorzy w USA? Ugoszczą ją z honorami, a jeszcze przytuli fortunę! Tylko u nas szczegóły

Maryla Rodowicz to prawdziwa legenda, a jej liczni fani rozsiani są po całym świecie. Ma całe rzesze słuchaczy choćby w Stanach Zjednoczonych, dlatego w kwietniu br. planowała wyruszyć w trasę koncertową dla tamtejszej Polonii. Tamten okres był jednak pełen zdrowotnych zawirowań gwiazdy, a ShowNews.pl jako pierwszy poinformował, że Maryla ostatecznie przełożyła występy o kilka miesięcy, na wrzesień.

Lada moment rozpocznie się przesunięta w czasie wielka trasa koncertowa Maryli po USA. Rozpocznie się ona już w niedzielę, 22 września, kiedy to wystąpi w Joe's Live w Rosemont, na przedmieściach Chicago. Następnie czekają ją jeszcze trzy występy dzień po dniu: w piątek 27 września zaprezentuje się na scenie w auli szkolnej w New Britain High School w Connecticut, w sobotę 28 września w Felician University Lodi, z kolei w niedzielę 29 września będzie można ją usłyszeć w Melrose Ballroom w Nowym Jorku. Sami przyznacie, że to prawdziwy maraton, jednak czego nie robi się dla wiernych fanów oraz sporych pieniędzy...

Nasz informator związany z polonijną branżą rozrywkową w USA kilka miesięcy temu zdradzał, że Maryla Rodowicz dostaje około 30 tysięcy dolarów za jeden koncert w Stanach. Dla porównania, w Polsce jej stawki są o połowę niższe - wynoszą około 15 tysięcy dolarów, to jest mniej więcej 60 tysięcy złotych za występ - a i tak robią wrażenie. Dodajmy jeszcze, że trasa koncertowa - być może ostatnia, jaką Rodowicz odbędzie za oceanem - wzbudza spore zainteresowanie u amerykańskiej Polonii. Bilety, choć kosztowne - chcąc kupić jeden, należy wysupłać z portfela od 87 do 157 dolarów (to jest od 340 do 615 złotych) - rozchodzą się jak świeże bułeczki, a ludzie nie mogą doczekać się występów Maryli. Fani udzielający się na Facebooku doceniają, że Rodowicz "jeszcze się chce", i prawią jej komplementy.

ShowNews.pl poznał szczegóły dotyczące zarówno podróży legendy estrady do USA, jak i jej pobytu za oceanem. Jak ustaliliśmy, Maryla Rodowicz przyleci biznesklasą, a w Stanach Zjednoczonych czeka ją prawdziwie gwiazdorskie przywitanie. Oto artystka będzie zakwaterowana w najlepszych hotelach klasy Hiltona, a na wszelki wypadek - to może się przydać, gdy zamarzą jej się bagietki - będzie mieć do dyspozycji limuzynę, oczywiście przez 24 godziny na dobę. Nie samymi bagietkami człowiek żyje, a Maryla gustuje też w homarach i wołowinie - zapewne nadarzy się okazja do ich skosztowania, gdyż wokalistka będzie mieć zapewniony obiad i kolację w renomowanej restauracji.

Oczywiście Rodowicz nie wyprawia się za ocean sama - wraz z nią do USA leci niemal piętnastoosobowy zespół: muzycy, trzech menedżerów, makijażystka, fryzjerka oraz stylistka. Zdając sobie sprawę ze swojej popularności i chcąc zaskakiwać polonijnych fanów, gwiazda zabiera do Stanów kilka wypełnionych po brzegi walizek, które pomieszczą między innymi jej sceniczne kreacje - na każdy koncert planuje inny strój.

Myślicie, że gdy Maryla Rodowicz wróci do Polski, będzie opowiadać o niskiej emeryturze?...

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!