Marcin Hakiel dzięki drugiej edycji "Tańca z Gwiazdami" zyskał to, o czym wielu mogło tylko marzyć: rozpoznawalność, spory zastrzyk gotówki, no i - wtedy tak się wydawało - miłość na całe życie w osobie Katarzyny Cichopek. Dzisiaj, prawie 20 lat (!) od tamtych wydarzeń, Marcin i Kasia nie są już razem, ale każde z nich całkiem sprawnie utrzymuje się w showbiznesie. Co prawda Marcin może trochę mniej...
Marcin Hakiel w złotych czasach założył własną szkołę tańca, co było genialnym, acz niełatwym posunięciem. W Polsce zapanował taneczny szał, każdy chciał wywijać na parkiecie, ale prowadzenie własnych placówek wiązało się ze sporymi kosztami. Hakiel i Cichopek zaryzykowali - wydali przecież nawet kurs tańca na DVD, jeździli z własnym pokazem tanecznym po mniejszych chałturach. Te czasy minęły bezpowrotnie i firma Marcina, o czym informuje Pudelek, powołując się na ogólnodostępne dane Ministerstwa Sprawiedliwości, jest aktualnie na liście dłużników w Krajowym Rejestrze Zadłużonych. Faktycznie - Hakiel posiadał siedem szkół tanecznych w Warszawie, ale - jak donosi nasz Czytelnik - teraz tylko pięć działa regularnie, pozostałe dwie są zamknięte. Jedna z nich, jak dowiedział się Shownews.pl, mieści się w okolicach, w których kiedyś mieszkał z Katarzyną... Nie wygląda to różowo, zwłaszcza że wobec firmy Hakiela wszczęto postępowanie restrukturyzacyjne - po to, żeby zorientować się, jak bardzo jest zadłużona i ewentualnie wprowadzić plan naprawczy.
Tak, potwierdzam, moja firma jest w restrukturyzacji. Dalej normalnie działamy, funkcjonujemy, tu się nic nie zmienia. Wprowadzona została jedynie procedura restrukturyzacyjna, która ma na celu spłacenie wierzycieli. Takie rozwiązanie doradziła mi moja kancelaria
- uspokaja Hakiel w Pudelku, mówiąc, że to standardowy krok, by "uzdrowić" biznes.
Spokojnie, jak dowiedział się Shownews.pl, Marcin Hakiel i tak spadnie na cztery łapy. W trakcie telewizyjnych przetasowań zorientował się, że Telewizja Polska nie ma obecnie choreografa-gwiazdora odpowiadającego za kilka programów, m.in. Jaka to melodia".
Nie do końca wiadomo, czy Marcin miałby pracować przy "Jaka to melodia?", ale przecież w planach jest kilka innych programów. Pamiętajmy, że pieniądze za takie usługi są niemałe, a przy okazji można się wcisnąć na fotel jurora w jakimś show. Marcin na fali "popularności" Kurzopków może tylko zyskać
- informowaliśmy dwa tygodnie temu.
Przypomnijmy, że dotychczas "pierwszym choreografem TVP" był Agustin Egurrola, który jurorował nawet w "Dance, dance, dance", w którym pracowała też... Cichopek. Może Marcin zwróci się do nich po jakąś radę?
Shownews.pl działa dla Was i dzięki Wam. O tym temacie zostaliśmy poinformowani przez Czytelników na [email protected]. Jeśli zauważyliście coś, o czym powinniśmy wiedzieć, piszcie na [email protected]. Zapewniamy anonimowość!
Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl
Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Sąd orzekł, że to Zając jest winna w sprawie jej dzieci. Wymierzył jej bolesną karę
- Jan Englert zawstydził rodzinę. Ludzie patrzyli tylko na jego STOPY! | ZDJĘCIA
- Potężny biust Dominiki prawie wylewał się z kadru! Jak to wyjaśni dziecku Hakiela?!
- Ewa Farna ROZSTAŁA SIĘ z mężem! Nagle ujawnia szczegóły z życia prywatnego