Marcelina Zawadzka idzie na wojnę o Dubaj. Internauci podejrzewali ją o najgorsze...

Na przestrzeni ostatnich paru lat za sprawą co najmniej kilku serii książek, które następnie przerodziły się mniej lub bardziej dochodowe filmy, reputacja Dubaju w oczach polskich odbiorców została całkowicie zmieszana z błotem - żeby nie powiedzieć, że z czymś innym. Jak grzyby po deszczu wyrastali kolejni spece, którzy twierdzili, że oto ujawniają przed rodakami nikczemny proceder, w który miały być uwikłane największe nazwiska naszego nadwiślańskiego show biznesu. Oczywiście koniec końców nic nikomu nie udowodniono, ale co autorzy zabrali do kieszeni, to już ich. Tymczasem gwiazdy, które upodobały sobie Dubaj jako wakacyjną destynację, lub też po prostu miejsce do życia, po dziś dzień muszą się tłumaczyć. Teraz przyszła kolej na Marcelinę Zawadzką.

Już od paru dni Zawadzka chwali się na Instagramie rozkosznymi fotkami wykonanymi na tle kompletnie opustoszałego miejskiego krajobrazu. Nie brakuje na nich krótkich spódniczek, szerokich uśmiechów i kowbojskich kapeluszy w różnorakich odsłonach. Jeden z portali pokusił się nawet o poświęcenie stylówkom Marceliny osobnego artykułu. Choć redaktor sam niczego nie sugerował, wręcz można powiedzieć, że był w stosunku do celebrytki przyjaźnie nastawiony, to w komentarzach rozpętało się prawdziwe piekło. Zawadzka poczuła się aż zobowiązana, aby wyjaśnić powód swej podróży.

Jestem w Dubaju, a lecimy zaraz do Tajlandii. Zrobiliśmy sobie tu mały przystanek, aby zobaczyć Maxa brata z rodzinką, która już za miesiąc się powiększa o jeszcze jednego członka. Kiedyś, około 12 lat temu, byłam tu w Dubaju na rajdach samochodowych, pustynia i te sprawy... A czemu o tym piszę? Bo przeczytałam wczoraj jakiś lekki miły artykuł o mnie i stylizacji, którą miałam na jakimś story "z Dubaju", że ładne buty, wydłużają nogi, itp... I spotkałam się z takimi komentarzami pod... - czytamy na profilu Zawadzkiej.

Internauci faktycznie bez mrugnięcia okiem przesądzili, co - ich zdaniem - stało tak naprawdę za dubajską wycieczką 35-latki.

• Na pewno wypoczywa? Czy jednak na robocie?
• Pojechała tam dorobić?
• Zanim zaczniecie promować celebrytki, sprawdźcie dobrze, czym się zajmują, żeby potem nie oskarżano was o demoralizację młodzieży. Media są wykorzystywane do promocji pros***utek - ostrzega jeden z internautów, których komentarze opublikowano na instagramowym koncie Marceliny.

Tego typu wpisy zazwyczaj przechodzą bez echa, ponieważ gwiazdy same nie poświęcają im żadnej uwagi. Tym razem jednak w bohaterce głośnej afery VAT-owskiej coś pękło. Miarka się przebrała.

Trochę brak słów, zażenowanie, że ludzie tak chętnie oceniają na podstawie powstałego filmu czy książki. Czy rzeczywiście mamy takie ograniczone umysły, że myślimy, że wszyscy robią to samo w tym miejscu? Zazwyczaj przechodzę obok takich komentarzy, albo nawet na nie nie trafiam, bo nie czytam. (...) Zabawne, ale i gorzkie, że nawet nie pofatygują sięsprawdzić u mnie na koncie, co robię, a ocena leci taka, na jaką stać tych ludzi. Jednak wierzę, że też wielu z nas umie przepuszczać przez swój mózg takie informacje i filtrować je inaczej - żali się Zawadzka.

Co akurat dość rozkoszne, druga część komentujących skupiła się na zaburzeniach perspektywy widocznych na publikowanych przez Marcelinę zdjęciach.

• Sukienka fajna, ale zaczyna mnie wkurzać ten wszędobylski Photoshop. Przecież na tym zdjęciu jej tak wydłużyli nogi, że wygląda, jakby miała 190 wzrostu, a to już lekka przesada.
• A myślałem, że płetwy służą do pływania, a nie do chodzenia.

Celebrytka przyjęła akurat te średnio przyjemne słowa za komplement. Z dumą zadeklarowała, że już taka długonoga się urodziła i koniec.

Naturalnie mam tak długą kość piszczelową i śródstopie - deklaruje wyraźnie zadowolona ze swojego śródstopia Marcelina.

Myślicie, że PR Dubaju da się jeszcze kiedyś odczarować, czy Polacy już zawsze będą go kojarzyć jako stolicę łatwego, niekiedy nieco śmierdzącego zarobku?

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!