Łukasz Nowicki był krezusem TVP, ma apartamenty za granicą. Po odejściu z PnŚ zaciska pasa

Łukasz Nowicki to aktor oraz prezenter telewizyjny, któremu rozpoznawalność przyniosła między innymi rola gospodarza "Pytania na śniadanie". Do obsady dołączył w 2010 roku, a widzowie z miejsca pokochali charyzmatycznego prowadzącego. W czerwcu br. jako pierwsi poinformowaliśmy, że Nowicki odchodzi z "Pytania na śniadanie", co jeszcze tego samego dnia potwierdził sam zainteresowany.

Koledzy z planu pożegnali go "z pompą", a Łukasz Nowicki skupił się na pozostałych zawodowych projektach, ponadto wraz z żoną oferuje on wynajem apartamentów za granicą. Dotarliśmy również do informacji o jego zarobkach - szczegóły znajdziecie w poniższym artykule:

W ostatnim wywiadzie dla PAP Life Nowicki opowiadał co nieco o swoim życiu po odejściu z "Pytania na śniadanie". Czyżby musiał teraz zaciskać pasa?

W rozmowie Łukasza Nowickiego z Izabelą Komendołowicz-Lemańską przewinęło się kilka wątków, a jednym z nich było, rzecz jasna, jego życie po odejściu z "Pytania na śniadanie". Prezenter, który w lipcu br. skończył 50 lat, wyjawił, że do tej decyzji dojrzewał przez wiele miesięcy. Jak opowiadał, czekał na odpowiedni moment, by wcielić swój plan w życie.

- Chciałem na koniec programu powiedzieć cichutko "dziękuję państwu bardzo", ale redakcja postanowiła inaczej i moje pożegnanie odbyło się z pewną pompą. Sprawiło mi to oczywiście przyjemność, ale też trochę zawstydziło - opisywał w wywiadzie dla PAP Life.

Nowicki zadeklarował, że spory wpływ na podjęcie decyzji o rozstaniu z PnŚ miały jego 50. urodziny, które obchodził zaledwie kilka dni po pożegnaniu z widzami. Poruszony został również temat finansów. Prezenter opisywał, że przed zrezygnowaniem z prowadzenia popularnej śniadaniówki wraz z żoną przeliczył wydatki.

- (...) Człowiek szybko przyzwyczaja się do pewnego standardu życia, dobrego samochodu, dobrego jedzenia, różnych przyjemności. Uwielbiam zwiedzać świat, a w dzisiejszych czasach jest to bardzo kosztowne, bo już nawet Indie przestały być tanie. Dlatego zanim podjąłem decyzję, usiedliśmy razem z żoną, wszystko policzyliśmy i wspólnie uznaliśmy, że możemy żyć skromniej - mówił.

Były gospodarz "Pytania na śniadanie" wyznał, że sporą część wakacji spędził z rodziną na wsi. Co więcej, bardzo przypadło to do gustu jego dzieciom.

- Później pojechaliśmy też dalej, ale generalnie rozpoczęliśmy proces redukcji potrzeb. Okazuje się, że jest to możliwe. Wiem, że zabrzmi to banalnie, ale naprawdę mniej znaczy więcej, tylko trzeba w to uwierzyć. Oczywiście nie jest tak, że nie pracuję. Nadal gram w teatrze, a teraz będę grał jeszcze więcej, bo w jakiś sposób ten budżet trzeba wypełnić. Te pieniądze będą zarobione ciężką pracą, podróżami po Polsce, dużo większym wysiłkiem emocjonalnym, fizycznym, większym nakładem czasu. Ale jestem przekonany, że moja decyzja o odejściu z telewizji była dobra - wyznawał w rozmowie z PAP Life.

Jesteście zaskoczeni tym wyznaniem?

Zobaczcie, jak wyglądają zagraniczne apartamenty, które oferuje Łukasz Nowicki:

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!