Kayah szczerze o festiwalach telewizyjnych. Zdradziła, czego jej brakuje, a także, co dzieje się za kulisami | WIDEO

Polsat SuperHit Festiwal 2023 dobiegł końca. Przez trzy dni Opera Leśna w Sopocie gościła największe nazwiska polskiej sceny muzycznej i kabaretowej. Wśród nich była m.in. Kayah. Piosenkarka wystąpiła w duecie z Igorem Herbutem. Wykonali piosenkę "Uciekaj moje serce". Publiczność nagrodziła ten wykon gromkimi brawami.

Gdy Kayah zeszła ze sceny, zgodziła się porozmawiać z ShowNews.pl. Tylko u nas zdradziła, czego brakuje jej w festiwalach telewizyjnych.

- Rzeczywiście fajnie jest uczestniczyć co roku w takich telewizyjnych imprezach, w których biorą udział wspaniali artyści. Jeśli ktoś mi daje szansę wyjścia na tą samą scenę, to znaczy, że uważa mnie za równą tym wielkim talentom. To jest bardzo miłe, aczkolwiek festiwale telewizyjne są bardzo specyficzne i dla wielu artystów, z którymi rozmawiałam za kulisami, są to bardzo stresujące sytuacje, bo naprawdę w te kilka minut trzeba się wstrzelić z konkretną energią, bo tu jest konkretne zapotrzebowanie. Drodzy państwo, mam naprawdę więcej piosenek niż te trzy - "Po co", "Ramię w ramię" i "Prawy do lewego". W końcu wydałam trochę płyt w moim życiu i chciałabym też mieć możliwość pokazać się takiej publiczności od tej lirycznej strony i tego mi brakuje właśnie na tych festiwalach telewizyjnych - powiedziała Kayah w rozmowie z ShowNews.pl.

Piosenkarka dodała, że wydarzenia takie jak Polsat Superhit Festiwal, są doskonałą okazją do tego, by artyści mogli się spotkać za kulisami.

- Nie da się ukryć, że jest to dla nas wszystkich cudowna okazja, do corocznych spotkań zakulisowych, które uwielbiamy, bo my naprawdę się bardzo lubimy, a normalnie w codziennym życiu nie mamy czasu i szans się spotkać. Także towarzysko jest super.

Zobaczcie wideo.

CZYTAJ TEŻ: Alicja Majewska w Sopocie odebrała nagrodę i wbiła szpilę innym artystom. Co sądzi o tekstach, które można usłyszeć w radiu? Wideo