Joanna Brodzik wraca po wielu miesiącach na salony. Znów zabrakło obok niej Pawła Wilczaka | ZDJĘCIA

Paweł Kaczmarek
O kryzysie Joanny Brodzik i Pawła Wilczaka mówiła cała Polska. Teraz aktorka pojawiła się sama przed aparatami.
O kryzysie Joanny Brodzik i Pawła Wilczaka mówiła cała Polska. Teraz aktorka pojawiła się sama przed aparatami. AKPA
Rzekomy kryzys w relacji Joanny Brodzik i Pawła Wilczaka jeszcze niedawno rozgrzewał do czerwoności kolorową prasę. Teraz po wielomiesięcznej przerwie gwiazda "Kasi i Tomka" zdecydowała powrócić na czerwone dywany. Nie do wiary, jak Brodzik prezentuje się po 50-tce. Takiej urody dopiero można pozazdrościć. Nie dało się jednak przejść obojętnie obok faktu, że mężczyzna jej życia nie wspierał ją tego dnia. Czy konflikt aby na pewno został już zażegnany?

Na początku nowego tysiąclecia Joanna Brodzik i Paweł Wilczak uchodzili za największe gwiazdy polskiej branży rozrywkowej. Kultowy już serial "Kasia i Tomek" przekuł ich nazwiska w dochodowe marki, a "Magda M." dokończyła dzieła, sprawiając, że każda kobieta w Polsce zapragnęła zaprzyjaźnić się z odtwórczynią głównej roli. Fani do tego zakochani byli w pomyśle, że Brodzik i Wilczak stworzyli związek także poza planem zdjęciowym. Relacja ta o tyle wciąż budzi żywe zainteresowanie, że mimo 20-letniego stażu artyści i tak nie zdecydowali się na ślub. Wspólnie wychowują natomiast dwóch nastoletnich synów. Swojej prywatności strzegą przy tym jak lwy. Co jednak zmieniło się u nich w ostatnim czasie?

Przez ostatnie kilka lat kolorowa prasa rozpisywała się o domniemanym kryzysie w raju, który stworzyła sobie aktorska para. Tabloidy nie mogły przestać trąbić na temat nowej przyjaciółki Wilczaka, Marii Sobocińskiej. We właściwym sobie stylu zakochani unikali wywieszania brudów na pokaz całego kraju, po jakimś czasie media obiegła jednak informacja, że jeżeli jakiś kryzys faktycznie zaistniał, to został już definitywnie zażegnany. Nowe pytania narodziły się we wrześniu ubiegłego roku, kiedy to Wilczaka spotkano w jednym z warszawskich klubów w otoczeniu wianuszka kobiet. W zasięgu wzroku nie dało się odnaleźć wówczas Joanny Brodzik.

Wygląda na to, że na wielkie "pojednanie" Brodzik i Wilczaka na ściance raczej nie mamy co liczyć. Joanna w ostatnią środę przybyła uśmiechnięta od ucha do ucha na uroczyste otwarcie nowego sezonu w warszawskiej Scenie Relax. Doprawdy aż trudno uwierzyć, że aktorka ma już 51 lat. Prezentowała się znakomicie. Zgodnie z naszymi przewidywaniami niestety nie mogła liczyć tego wieczora na wsparcie Pawła Wilczaka, który najwyraźniej zadecydował pozostać wtenczas na kanapie. No cóż, może następnym razem się uda.

Zobaczcie, jak wygląda Brodzik po długiej przerwie od pozowania przed aparatem.

O kryzysie Joanny Brodzik i Pawła Wilczaka mówiła cała Polska. Teraz aktorka pojawiła się sama przed aparatami.

Joanna Brodzik wraca po wielu miesiącach na salony. Znów zab...

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!

emisja bez ograniczeń wiekowych

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze!
Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA i obowiązują na niej polityka prywatności oraz warunki korzystania z usługi firmy Google. Dodając komentarz, akceptujesz regulamin oraz Politykę Prywatności.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na shownews.pl shownews.pl