Dorota Wellman zemdlała w studiu! To była oznaka poważnej choroby

Dorota Wellman może cieszyć się statusem ulubienicy widzów "Dzień Dobry TVN". To ważne zwłaszcza teraz, gdy śniadaniówka przeżywa kryzys kadrowy: wciąż trwają poszukiwania nowych prowadzących, ale jakoś nikt nie pcha się przed kamery. Ci, którzy zostali wybrani na pierwszy ogień, wypadli źle. Potem zrezygnował Hubert Urbański, więc produkcja programu wciąż jest w kropce - pisaliśmy o tym tutaj.

Dorota Wellman i Marcin Prokop są więc liderami w rankingu sympatii widzów. Okazuje się jednak, że Dorota cierpi na poważną chorobę, którą stara się ukrywać przed widzami. To o tyle szokujące, że chodzi przecież o bardzo energiczną i zażywną kobietę - kto by pomyślał, że Wellman są w stanie powalić... migreny. To właśnie one tak źle na nią działają:

Któregoś dnia w "Dzień dobry TVN", gdy po raz pierwszy zabrała mnie stamtąd karetka pogotowia, ja już zwalniałam, czyli zaczęłam mówić inaczej. Już wiedziałam, że jest taki ból głowy i mówię do Marcina: "Zemdleję na reklamach". I zemdlałam na reklamach

- zwierzyła się Wirtualnej Polsce.

Migreny potrafią być bardzo uciążliwe, a wciąż wiele osób je lekceważy. To nie tylko zwykły ból głowy, ale i nadwrażliwość na otoczenie: nudności, czasem wymioty, światłowstręt. Może pojawić się właśnie utrata przytomności. Do tej pory medycyna nie znalazła skutecznego rozwiązania migren, chociaż istnieje kilka sposobów, by złagodzić ich objawy.

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!