Co się dzieje z Piotrem Fronczewskim? Media donoszą o jego pogarszającym się stanie zdrowia

Piotr Fronczewski stworzył wiele niezapomnianych kreacji filmowych, m.in. Ambrożego Kleksa w filmach "Akademia Pana Kleksa", "Podróże Pana Kleksa" i "Pan Kleks w kosmosie". Zagrał również profesora Dobranieckiego w "Znachorze" czy Horna w "Ziemi obiecanej". Widzowie doskonale znają go z seriali obyczajowych, zwłaszcza "Rodziny zastępczej", w której zagrał Jacka Kwiatkowskiego. W 1983 roku Piotr Fronczewski wykreował też postać muzyczną o pseudonimie Franek Kimono. Piosenki takie jak "King Bruce Lee", "Ja jestem Menago" czy "Dysk Dżokej" nuciła cała Polska. Mimo że Franek Kimono miał być parodią muzyki disco, spotkał się z ciepłym przyjęciem bywalców dyskotek.

Kilka lat temu Piotr Fronczewski przeszedł zawał serca, po którym trafił na stół operacyjny. Aktor od lat borykał się z arytmią, ale objawy, które pojawiły się feralnego dnia, były zupełnie inne niż te, do których był już przyzwyczajony.

Byłem oswojony ze swoja arytmią, nie miałam w owym czasie napadów. Poszedłem do kina. Oglądałem film i nagle zaczęło się coś dziać. Ale było to zupełnie coś innego niż dotychczas. Nie wiedziałem, którędy mi serce wyskoczy. Opuściłem salę kinową, wsiadłem do samochodu i zacząłem jechać do szpitala. Jak się dało, trochę po trawniku, trochę po torach - wyznał w Radiu Zet.

Później dało o sobie znać biodro. Krótko przed wybuchem pandemii aktor przeszedł operację. W rozmowie z Plejadą z 2021 roku przyznał, że "jakoś się trzyma". Ostatnio widzowie mogli oglądać go w serialu "Rojst '97" (2021) i filmie "Kontrakt" (2021). W 2024 roku na ekrany film ma wejść także nowa "Akademia Pana Kleksa", w której Fronczewski nie zagra już tytułowego profesora Ambrożego Kleksa, lecz Doktora.