Ciężarna Marcelina Zawadzka otwiera się na temat dziecka. Nie obyło się bez pomocy specjalisty

Zuzanna Kropkowska
Marcelina Zawadzka zostanie mamą.
Marcelina Zawadzka zostanie mamą. AKPA
Marcelina Zawadzka lada moment dołączy do grona mam. Jak sama przyznaje, jest "na ostatnich nogach" i wkrótce powita na świecie długo wyczekiwanego synka. Chociaż teraz z pewnością odlicza dni do porodu, nie ukrywa, że nie byłoby to możliwe bez pomocy terapeuty. Przed kamerami zdobyła się na dość zaskakujące słowa. Zobaczcie zdjęcia i poznajcie szczegóły na ShowNews.pl.

Marcelina Zawadzka lada moment zostanie mamą. Razem z Maxem Gloacknerem przywitają na świecie długo wyczekiwanego synka. Zanim to jednak nastąpi, gwiazda Polsatu nie zwalnia tempa. Prężnie działa na Instagramie, gdzie regularnie dodaje nowe treści, jest także jedną z osób związanych z porannym programem "halo, tu Polsat" - prowadzi tam cykl "halo, tu dziecko", który ma być podpowiedzią dla pań znajdujących się w podobnej do niej sytuacji:

To moja pierwsza ciąża, więc ja czasem sama nie wiem co się ze mną dzieje. Ten cykl, który poprowadzę w porannym paśmie będzie poruszał właśnie tematy ważne dla matek, dla rodziców. Już powstał filmik jak się spakować do szpitala, będą też takie, które będą odpowiadały na pytania "czy sobie poradzę", jak dbać o siebie w ciąży itp. - mówiła przed kamerami Marcelina Zawadzka, zapowiadając swój cykl.

Tak Marcelina Zawadzka przygotowywała się do zajścia w ciążę

Marcelina Zawadzka nie ukrywa, że bardzo cieszy się z faktu, że zostanie mamą, lecz droga, by znalazła się w tym miejscu, nie była łatwa. Jak ujawniła gwiazda Polsatu w swoim nowym cyklu, gdy jej narzeczony powiedział, że chciałby mieć z nią dziecko, sparaliżowało ją.

Całe ciało mi sparaliżowało. Pomyślałam: "Co jest ze mną?! Kocham Maksa, wiem, że chcę z nim tworzyć rodzinę, więc dlaczego nie jestem gotowa na dziecko?".

Dlatego Marcelina wybrała się do psychologa, który pokazał jej, w czym tkwi problem.

Na sesji odkryłam to, że mam bardzo mocno pracujące przekonania, że trzeba mieć dziecko, ale jest to ciężkie i trudne, wręcz uciemiężenie. Pamiętam z dzieciństwa moją mamę i babcię przy kuchni, że zawsze trzeba ugotować, iść do pracy... Obserwacja kobiet, które były przy mnie, dały mi poczucie, że ciężko jest mieć dzieci.

Terapia przyniosła efekty. Przyszła mama odblokowała się i dziś z utęsknieniem oczekuje na narodziny maluszka. Zachęcamy do zerknięcia do galerii ShowNews.pl, gdzie prezentujemy, jak kwitnąco wygląda Marcelina Zawadzka!

Marcelina Zawadzka zostanie mamą.

Ciężarna Marcelina Zawadzka otwiera się na temat dziecka. Ni...

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!

emisja bez ograniczeń wiekowych

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 2

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze!
Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA i obowiązują na niej polityka prywatności oraz warunki korzystania z usługi firmy Google. Dodając komentarz, akceptujesz regulamin oraz Politykę Prywatności.

Podaj powód zgłoszenia

Y
YYY
Tak Marcelina Zawadzka przygotowywała się do zajścia w ciążę

Marcelina Zawadzka nie ukrywa, że bardzo cieszy się z faktu, że zostanie mamą, lecz droga, by znalazła się w tym miejscu, nie była łatwa. Jak ujawniła gwiazda Polsatu w swoim nowym cyklu, gdy jej narzeczony powiedział, że chciałby mieć z nią dziecko, sparaliżowało ją.

Całe ciało mi sparaliżowało. Pomyślałam: "Co jest ze mną?! Kocham Maksa, wiem, że chcę z nim tworzyć rodzinę, więc dlaczego nie jestem gotowa na dziecko?".

Dlatego Marcelina wybrała się do psychologa, który pokazał jej, w czym tkwi problem.

Na sesji odkryłam to, że mam bardzo mocno pracujące przekonania, że trzeba mieć dziecko, ale jest to ciężkie i trudne, wręcz uciemiężenie. Pamiętam z dzieciństwa moją mamę i babcię przy kuchni, że zawsze trzeba ugotować, iść do pracy... Obserwacja kobiet, które były przy mnie, dały mi poczucie, że ciężko jest mieć dzieci.UMARŁAM ZE ŚMIECHU
Y
YYY
NIECH JUŻ PRZESTANIE ZMYŚLAĆ TE SWOJE KŁAMSTWA , NIEDŁUGO SIĘ DOWIEMY ,ŻE KIEDYŚ BYŁA ZAKONNICĄ , TO CWANIARA VATOWSKA Z DUŻYM PRZEBIEGIEM ...AMEBA UMYSŁOWA
Wróć na shownews.pl shownews.pl