Aż trudno uwierzyć, co robi ze sobą Beata Ścibakówna. Już o poranku ból, pot i łzy | ZDJĘCIA

Paweł Kaczmarek
Przerażające, jak wyglądają poranki Beaty Ścibakówny. Gdy inni dopiero wstają, ona wylewa z siebie siódme poty.
Przerażające, jak wyglądają poranki Beaty Ścibakówny. Gdy inni dopiero wstają, ona wylewa z siebie siódme poty. Instagram
Z perspektywy osoby trzeciej Beata Ścibakówna wiedzie wyjątkowo wygodne życie. Egzotyczne wakacje, wypady do restauracji z córusią, prawdziwy luksus. Rzadko kiedy mamy jednak okazję zobaczyć, jak to wszystko wygląda "od zaplecza". 56-letnia aktorka właśnie zrobiła dla nas wyjątek, pokazując wszystkim, jak zaczyna swój tydzień. Aż szczęki nam opadły. Też jesteście pod wrażeniem?

Trudno przewidzieć, jak polska branża turystyczna radziłaby sobie bez osoby Beaty Ścibakówny. Co roku żona Jana Englerta odgrywa rolę jaskółki. Tylko o ile te piękne ptaki zwiastują nadejście wiosny, tak zdjęcia pani Beatki z Juraty oznaczają, że przybyło nareszcie lato. Analogicznie, gdy Ścibakówna zawija już leżak, można się domyślać, że za moment z drzew spadną pierwsze liście. Mało osób jednak wie, że do odegrania tej jakże kluczowej w naszym ekosystemie roli 56-letnia aktorka szykuje się cały rok. Dopiero co wróciła z ostatniego wakacyjnego wypadu, a już wróciła do prac nad idealnym "beach body". Rygor jej treningów mógłby przerazić nawet Pudziana.

Otóż wyobraźcie sobie, jak Ścibakówna zaczyna poniedziałkowy poranek. Wciska się w obcisły strój sportowy, dzwoni po trenera i pędzi na siłownię, gdy wszyscy inni jeszcze smacznie śpią. Taka jest jednak cena późniejszych zachwytów z plaży w Juracie. Forma sama się nie zrobi. Aktorka właśnie pokazała od kulis, jak wygląda żmudny proces przygotowywania się do kolejnego sezonu letniego. Łatwo nie ma.

Aż trudno uwierzyć, że na parę lat przed 60-tką pani Beata bez większych problemów potrafi zaprezentować aż tak imponujące akrobacje. Balansowanie na jednej nodze, przysiady z ciężarkami, wyciskanie na - jakby to powiedzieli miłośnicy siłowni - "łapy". Taki repertuar pokonałby niejednego młodzika, ale co to dla ukochanej Jana Englerta!

Jednocześnie można zauważyć, że niektóre ćwiczenia sprawiają Ścibakównie odrobinę trudności. To akurat dobrze. Oznacza to, że działają. Tak się właśnie buduje tkankę mięśniową. Na zbliżeniach widzimy wykrzywioną w bólu twarz Ścibakówny. Po jej twarzy strużkami leje się pot. I pomyśleć, że to wszystko po to, żebyśmy w lipcu następnego roku mogli znowu napisać: "Ale ona znakomicie wygląda". Dziękujemy za to poświęcenie!

Sami najlepiej zobaczcie, na jakie katorgi skazuje się Beata Ścibakówna. Prawdziwa z niej "fighterka"?

Przerażające, jak wyglądają poranki Beaty Ścibakówny. Gdy inni dopiero wstają, ona wylewa z siebie siódme poty.

Aż trudno uwierzyć, co robi ze sobą Beata Ścibakówna. Już o ...

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!

emisja bez ograniczeń wiekowych

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze!
Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA i obowiązują na niej polityka prywatności oraz warunki korzystania z usługi firmy Google. Dodając komentarz, akceptujesz regulamin oraz Politykę Prywatności.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na shownews.pl shownews.pl