Aż huczało od plotek o rozstaniu Boczarskiej i Banasiuka! Tylko u nas Mateusz wyznaje: "Dawaliśmy sobie przestrzeń..."

Mateusz Banasiuk i Magdalena Boczarska poznali się niemal dekadę temu. Na początku aktorka miała obawy przed zaangażowaniem się w tę relację - głównie ze względu na różnicę wieku, jest bowiem o siedem lat starsza od kolegi po fachu. Ostatecznie jednak dała temu uczuciu szansę. Owocem miłości pary jest Henryk, który przyszedł na świat w 2017 roku. W mediach co rusz pojawiały się jednak plotki dotyczące rzekomego kryzysu w związku Boczarskiej i Banasiuka, podsycał je również fakt, że fotografowano ich oddzielnie.

Już niebawem - 20 października - na ekrany kin trafi film "Różyczka 2", w którym Mateusz Banasiuk gra postać Ryszarda. Co ciekawe, w tej samej produkcji pojawia się Magdalena Boczarska. W rozmowie z ShowNews.pl Banasiuk opowiedział o bohaterze, w którego się wcielił.

- W "Różyczce 2" wcielam się w Ryszarda, asystenta eurodeputowanej Joanny Warczewskiej (w tej roli Magdalena Boczarska). To postać, która doskonale odnajduje się w polityce. Mój bohater jest człowiekiem ambitnym, wykształconym, zna języki i wie, czego chce. Nie ma żadnych kompleksów i nie boi się wyzwań - wyjawił.

Co ciekawe, wyznał również, że po raz pierwszy pracował na planie z Boczarską. Jak ocenia tę współpracę?

- Bardzo ucieszyłem się, że mogę wreszcie zagrać z Magdą. Jesteśmy ze sobą już dość długo, a to pierwsze nasze wspólne doświadczenie filmowe i wyzwanie aktorskie. Fajnie też, że to właśnie reżyser pomyślał, że może wykorzystać naszą energię w swoim filmie. (…) Przyznam, że dla mnie bardzo ciekawe było obserwowanie Magdy w pracy. Była zawsze taka skupiona i świetnie przygotowana... - mówił dziennikarzom ShowNews.pl.

Praca przy jednym projekcie z pewnością była próbą dla ich związku. Wszystko wskazuje jednak na to, że fani niepotrzebnie martwią się o relację Banasiuka i Boczarskiej. Jak powiedział nam aktor, to, co działo się na planie, przeżywali również poza nim, choć niekiedy pozwalali sobie ochłonąć.

- U nas nie dało się tak zrobić, że gdy schodziliśmy z planu zdjęciowego, to zamykaliśmy film w walizce i chowaliśmy go pod łóżkiem. Są to emocje, które przez jakiś czas z nas schodzą. Jak przychodziliśmy do domu, to jeszcze przeżywaliśmy to, co się zdarzyło podczas zdjęć. Rozmawialiśmy o tym albo dawaliśmy sobie przestrzeń, żeby jeszcze dojść do siebie. (…) Absolutnie to rozumiałem i tak zawsze było, gdy którekolwiek z nas wracało do domu ze swoich innych projektów. Zawsze potrzebowaliśmy takiej chwili wyciszenia. (…) Teraz różnica była tylko taka, że nie musieliśmy sobie opowiadać, co działo się na planie "Różyczki 2", ponieważ razem w tym uczestniczyliśmy i przeżywaliśmy ten film. I to było fantastyczne - mówił Mateusz Banasiuk dla ShowNews.pl.

Zobaczcie w naszej galerii zdjęcia Magdaleny Boczarskiej i Mateusza Banasiuka. Dobrana z nich para?

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!